Kto obejrzał już najnowszy film Jarmuscha? Większość, jeśli nie wszystkie recenzje, które przeczytałam przed filmem były negatywne. Po tym jak koleżanka Kasia podesłała mi linka pt. 11 powodów, by nadal lubić Jima Jarmuscha mimo klapy jego nowego filmu wiedziałam, że łatwo nie będzie. I nie było: espresso, kamienna twarz głównego bohatera, napotykane po drodze tajemnicze postacie i przekazywane przez nie w pudełku po zapałkach kody na małych karteczkach, zresztą zjadane zaraz po przeczytaniu nie wystarczyły do wzbudzenia napięcia. Pozostaje pytanie, czy to mały kryzys czy wstęp do jakiegoś nowego rozdziału w filmografii Jarmuscha?
Gra w (nie)panowanie
2 lata temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz