Pomysł trochę dojrzewał. Inspiracją są zajęcia "Horen en Zien" (Słyszeć i widzieć) rodem z holenderskiej szkoły, a także liczne inicjatywy (np. projekt Niewidzialna Mapa Wrocławia), które pojawiają się coraz częściej i pozwalają "zobaczyć niewidzialne" czyli skonfrontować rzeczywistość ludzi, którzy nie dysponują pełnią zmysłów z rzeczywistością ludzi, którzy mają je wszystkie sprawne, ale nie zawsze korzystają z nich w pełni. Trzy główne cele to: zmierzyć się z każdym zmysłem po kolei po to by lepiej korzystać z wszystkich naraz, przekonać się jak to jest gdy któryś zawodzi i trzeba kompensować to pozostałymi, zastosować po raz kolejny aparaty fotograficzne do pracy warsztatowej z dziećmi, wykorzystać obrazy do lepszego słuchania i słowa do lepszego widzenia, zobaczyć indywidualne różnice w odczuwaniu najbliższej przestrzeni wynikające z dominacji zmysłów. A wszystko to na warsztatach dla dzieci i młodzieży. Jest pierwszy plan. Wakacje: Muzeum Narodowe w Krakowie.
Gra w (nie)panowanie
2 lata temu
2 komentarze:
Działaj, działaj. We wrześniu realizujesz to dla dorosłych :))
Jeśli tylko chętni dorośli się znajdą to jak najbardziej:)
Prześlij komentarz