Media Education Foundation prezentuje kolejny film dokumentalny, tym razem na temat komercjalizacji dzieciństwa. Zagadnienie nie nowe, funkcjonujące równolegle z rozwojem mediów, ale w okolicach mikołajkowo-swiątecznych zdecydowanie przybiera na sile.
Tydzień temu wzmożona liczba dzieci poprzebieranych w dziwny strój, przypominający ubranie pazia, pojawiła się na ulicach. Okazało się że postać, za którą przebierały się dzieci to Zwarte Piet, czyli Czarny Piotruś - pomocnik Mikołaja, który tydzień temu przybył na swoim koniu do Rotterdamu (w Holandii Mikołaj przypływa
łodzią a potem przesiada się na konia!). Zamknięto pół miasta, a podróż Sinterklaasa po Holandii śledziły media pokazując relacje ze spotkań z dziećmi na wielkich telebimach na dworcach kolejowych i w galeriach handlowych. Szaleństwo trwa aż do 5 grudnia, a w każdym sklepie z witryny spogląda Czarny Piotruś...
Znajoma, która pracuje jako pedagog opowiedziała mi historię o wyprawie z dziećmi do kina. Film o tematyce świątecznej, całe kino dzieci, i nagle dziewczynka w filmie kradnie Mikołajowi konia, a wiec dostarczenie prezentów zostaje zagrożone. W kinie wybuch spazmów, płacz i krzyk. Aż strach pomyśleć co by się stało, gdyby dziewczynka lub jej sobowtór pojawił się na terenie kina...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz